
Ostatnia bitwa kampanii wrześniowej 1939 roku.
Skrócone podsumowanie bitwy pod Kockiem
Bitwa pod Kockiem rozegrała się w dniach 2-6 października 1939 roku. Była to ostatnia regularna bitwa wojny obronnej Polski w 1939 roku. Samodzielna Grupa Operacyjna „Polesie” dowodzona przez generała Franciszka Kleeberga stanęła naprzeciw XIV Korpusowi Zmotoryzowanemu Wehrmachtu. Przez kilka dni Polacy odpierali natarcia i przeprowadzali kontrataki. Zadali Niemcom straty i wykazali wielką determinację. Jednak brak amunicji oraz zupełne odcięcie od zapasów sprawiły, że generał Kleeberg podjął decyzję o poddaniu się. Formalna kapitulacja nastąpiła 6 października 1939 r.. Bitwa ta przeszła do historii jako symbol walki do końca.
Jakie były przyczyny bitwy pod Kockiem?
Przyczyną starcia była sytuacja po agresji na Polskę we wrześniu 1939 roku. Po 1 września Niemcy szybko nacierały. Po 17 września wkroczyły też wojska sowieckie. Polskie armie zostały rozbite lub zmuszone do odwrotu. W tej chaotycznej sytuacji generał Franciszek Kleeberg zebrał rozproszone oddziały w rejonie Polesia. Z formacji rezerwowych, oddziałów Korpusu Ochrony Pogranicza i resztek innych jednostek utworzono Samodzielną Grupę Operacyjną „Polesie”. Plan Kleeberga był prosty. Chciał zebrać zapasy i przebić się na pozycję, z której możliwe byłoby dalsze działanie. Początkowo myślał o marszu na południe i obronie przedmościa rumuńskiego. Potem myślał o pomocy Warszawie. Stolica skapitulowała 28 września. Mimo to Kleeberg maszerował dalej, by walczyć. Napotkanie silnych oddziałów niemieckich nad Bugiem i w rejonie Lubelszczyzny doprowadziło do starcia pod Kockiem.
Bitwa pod Kockiem data – kiedy to było?
Bbitwa pod Kockiem trwała od 2 do 6 października 1939 roku. Walki toczyły się w rejonie Kocka, Serokomli, Adamowa i Woli Gułowskiej. Warto podkreślić jedno pytanie, które często pada: co było pierwsze kapitulacja Warszawy czy bitwa pod Kockiem? Najpierw skapitulowała Warszawa 28 września. Dopiero potem, kilka dni później, rozegrały się walki w rejonie Kocka. To czyni tę bitwę symbolicznym epilogiem kampanii wrześniowej.

Kto uczestniczył w bitwie pod Kockiem i kto dowodził?
Po stronie polskiej walczyła Samodzielna Grupa Operacyjna „Polesie”. Jej dowódcą był generał Franciszek Kleeberg. W jego skład weszły improwizowane dywizje piechoty i zgrupowania kawalerii. Żołnierze byli często resztkami innych formacji. W skład Samodzielnej Grupy Operacyjnej „Polesie” weszły również oddziały spieszonych marynarzy z Flotylli Pińskiej, którzy po samozatopieniu swoich jednostek walczyli dalej jako piechota. Walczyli z dyscypliną i oddaniem.
Po stronie niemieckiej działał XIV Korpus Zmotoryzowany pod dowództwem generała Gustava von Wietersheima. W skład korpusu wchodziły zmotoryzowane dywizje piechoty, które miały przewagę liczebną, środki pancerne i wsparcie artyleryjskie. Niemcy dysponowali organizacją logistyczną i ruchomością, która dawała im przewagę operacyjną.
Strona polska | Strona niemiecka |
---|---|
Samodzielna Grupa Operacyjna „Polesie” – gen. bryg. Franciszek Kleeberg
|
XIV Korpus Armijny (zmotoryzowany) – gen. piech. Gustav Anton von Wietersheim
|
Przebieg bitwy pod Kockiem
Walki rozpoczęły się rano 2 października. Niemieckie kolumny ruszyły w kierunku Serokomli i Kocka. Polacy zorganizowali obronę. Pierwsze uderzenia zostały odparte. W trakcie dnia Polacy zdobyli kilka pozycji i wzięli jeńców. Z powodu braku sił konwojowych jeńców ich nie zatrzymano na długo. Następnego dnia, 3 października, gen. Kleeberg zarządził kontratak. Piechota i jednostki kawalerii uderzyły na odsłonięte odcinki niemieckiej linii. Polskie natarcie sprawiło Niemcom kłopoty. Niemiecka artyleria i oddziały zmotoryzowane miały chwile zamieszania.

Straty po obu stronach wzrosły. 4 października na pole bitwy dotarły kolejne niemieckie siły. 29. Dywizja Zmotoryzowana dołączyła do walk. Boje przeniosły się w rejon Adamowa i Woli Gułowskiej. Klasztor w Woli Gułowskiej stał się miejscem ciężkich potyczek. Miejscowości kilkukrotnie zmieniały właściciela. 5 października Polacy przeprowadzili zmasowany kontratak. Odebrali Helenów i ponownie zajęli Wolę Gułowską. Na moment wyglądało to na sukces, który mógł przechylić losy lokalnego starcia. Jednak sytuacja zaopatrzeniowa była krytyczna. Brakowało amunicji, prowiantu i leków. 6 października, gdy dalsza walka oznaczałałaby jedynie niepotrzebne ofiary, generał Kleeberg podjął decyzję o kapitulacji. Oddziały złożyły broń.
Kto wygrał bitwę pod Kockiem?
Bitwę pod Kockiem wygrali Niemcy. Jednocześnie trzeba jasno powiedzieć, że żołnierze Kleeberga walczyli honorowo. Zadali Niemcom straty. Parokrotnie zatrzymywali natarcia i przeprowadzali kontrataki.
Bitwa pod Kockiem ciekawostki
Bitwa pod Kockiem nosi kilka znamiennych epizodów. To była ostatnia regularna bitwa Wojska Polskiego w kampanii 1939 roku. Generał Kleeberg w rozkazie końcowym podkreślił, że jego żołnierze nie zostali rozbici w walce. Polacy, którzy zdobyli jeńców, nie zawsze mieli siłę i możliwości, by ich zabezpieczyć. Część jeńców została przez to zwolniona z pola walki. Po wojnie pamięć o Kleeberczykach była i jest kultywowana. W rejonie Kocka i Woli Gułowskiej powstały miejsca pamięci i muzeum poświęcone tym wydarzeniom.
Bitwa pod Kockiem mapa
Mapa bitwy pozwala prześledzić ruchy obu stron. Pokazuje miejsca, gdzie toczyły się najcięższe boje. Pozwala zobaczyć, jak polskie ugrupowanie manewrowało między Kockiem, Serokomlą, Adamowem i Wolą Gułowską. Na mapie widać też drogi, którymi Niemcy próbowali obchodzić pozycje polskie i zamknąć pierścień okrążenia.

Dowódcy w bitwie pod Kockiem
Dowódcą polskim był generał Franciszek Kleeberg. Był doświadczonym oficerem. Potrafił zorganizować obronę i prowadzić operacje z improwizowanych sił. Postawa Kleeberga przeszła do legendy. Dowództwo niemieckie reprezentował generał Gustav von Wietersheim. Jemu podlegały zmotoryzowane dywizje, które miały przewagę w ruchomości i wsparciu ogniowym.
Straty i ofiary bitwy pod Kockiem
W bitwie pod Kockiem (2-6 października 1939) straty polskie wyniosły ok. 300 poległych (część źródeł podaje 324, w tym 66 oficerów), kilkuset rannych oraz niemal całość sił gen. Franciszka Kleeberga – 16-17 tys. żołnierzy – trafiła do niewoli .
Po stronie niemieckiej źródła podają rozbieżne dane: według polskich relacji Wehrmacht miał ponieść 350-500 strat łącznie (zabici i ranni), przy czym poległych mogło być kilkuset, a dodatkowo Polacy wzięli czasowo do niewoli ok. 180 żołnierzy niemieckich, uwolnionych po kapitulacji . Różnice wynikają z braku oficjalnych raportów strat Wehrmachtu i oparcia się na szacunkach polskich historyków.
Konsekwencje bitwy pod Kockiem
Kapitulacja Samodzielnej Grupy Operacyjnej „Polesie” 6 października 1939 roku zamknęła kampanię wrześniową. Po bitwie terytorium Polski zostało w całości zajęte przez Niemcy i Związek Radziecki. Wielu polskich żołnierzy trafiło do niemieckich obozów jenieckich. Niektórzy z nich powrócili do kraju po wojnie. Generał Kleeberg zmarł w niewoli w 1941 roku. W pamięci narodowej bitwa pod Kockiem funkcjonuje jako przykład honoru i trwałości żołnierskiej przysięgi, mimo przytłaczającej przewagi wroga.

Bitwa pod Kockiem w grach bitewnych
Jak zwykle w naszej historycznej analizie bitew polecamy systemy gier bitewnych, które mogą zostać użyte do rozegrania takiej właśnie bitwy.
O-Group to nowoczesny system reguł skonstruowany dla bitew II wojny światowej na poziomie batalionu. System kładzie nacisk na komendy dowodzenia i zarządzanie rezerwami. W O-Group decyzje o alokacji wsparcia oraz tempo napływu rozkazów mają duże znaczenie. Reguły pozwalają oddać charakter operacji batalionowych i wyzwania dowodzenia w 1939 roku.

Fistful of Lead to fajny, szybki i prosty system skirmishowy. Każda figurka ma zasady dotyczące zasięgu ognia i starć w zwarciu. System upraszcza rozgrywkę, ale pozwala odtwarzać potyczki lekkich oddziałów i akcje kawalerii czy patroli rozpoznawczych. Mechanika skupia się na dynamice starć i ryzyku działań przy małych siłach.

Blitzkrieg Commander IV to reguły pozwalające odtwarzać działania z użyciem połączonych sił. W BKC IV ważne są testy dowódcze i możliwość wielokrotnego aktywowania jednostek w zależności od wyników komendowania.

Wszystkie trzy systemy nadają się do rekonstrukcji walki w rejonie Kocka. Nadają się do symulowania napięcia decyzji dowódców i manewrów, które decydowały o losach starcia. System wyróżnia się dużą elastycznością jest odpowiedni dla figurek w każdej skali, od 2 mm aż do 28 mm, co pozwala graczom wykorzystywać dowolne kolekcje modeli, jakie już posiadają.
„Cześć i chwała bohaterom bitwy pod Kockiem, którzy walczyli do końca w obronie Polski.”
Drodzy Czytelnicy – wkładamy naprawdę dużo pracy w przygotowanie naszych historycznych analiz, opisów i materiałów. Jeśli podobał Ci się ten wpis, będziemy ogromnie wdzięczni, jeśli udostępnisz go w mediach społecznościowych i pomożesz dotrzeć do większej liczby osób zainteresowanych historią Polski.