Opublikowano

Czy ORP Orzeł mógł zatopić SMS Schleswig-Holstein w 1939 roku?

Blog w postaci audio

W historii II wojny światowej istnieją momenty, które mogły potoczyć się inaczej, wpływając na bieg wydarzeń. Jednym z takich hipotetycznych scenariuszy jest zatopienie niemieckiego pancernika SMS Schleswig-Holstein przez polski okręt podwodny ORP Orzeł na otwartym morzu w sierpniu 1939 roku. Przyjrzyjmy się, jak mogłoby to wyglądać, uwzględniając realistyczne aspekty operacji.

Profil jednostek

ORP Orzeł był jednym z najnowocześniejszych okrętów podwodnych swojej epoki. Zwodowany w 1938 roku w holenderskiej stoczni De Schelde, stanowił dumę polskiej Marynarki Wojennej. Okręt miał długość 84 metrów i wyporność około 1 500 ton na powierzchni. Napęd zapewniały dwa silniki diesla i dwa silniki elektryczne, pozwalające osiągnąć prędkość maksymalną 19 węzłów na powierzchni i 9 węzłów w zanurzeniu. ORP Orzeł był wyposażony w 12 wyrzutni torpedowych, jedno działo pokładowe kalibru 105 mm, dwa działka przeciwlotnicze kalibru 40 mm oraz 2 × Hotchkiss 13.2 mm

SMS Schleswig-Holstein natomiast był przestarzałym pancernikiem typu Deutschland, zwodowanym w 1906 roku. Miał długość 127,6 metra i wyporność około 13 200 ton. Jego główne uzbrojenie stanowiły cztery działa kalibru 280 mm, umieszczone w dwóch wieżach. Pomimo modernizacji przeprowadzonych w latach 20., okręt pozostawał jednostką przestarzałą, wykorzystywaną głównie do celów szkoleniowych. Jego prędkość maksymalna wynosiła około 18 węzłów, co czyniło go wolniejszym i mniej zwrotnym w porównaniu z nowoczesnymi okrętami tamtego okresu.


Tło historyczne

Pod koniec sierpnia 1939 roku napięcia między Polską a Niemcami osiągnęły punkt krytyczny. Niemcy planowali inwazję na Polskę, a wysłanie SMS Schleswig-Holstein do Gdańska pod pretekstem wizyty kurtuazyjnej było elementem tych przygotowań. Polska Marynarka Wojenna, świadoma zagrożenia, mogła podjąć decyzję o przeprowadzeniu prewencyjnego ataku na niemiecki okręt na otwartym morzu.


Plan operacji

  • Data: 24 sierpnia 1939 roku
  • Godzina: 04:00 rano
  • Lokalizacja: Morze Bałtyckie, około 20 mil morskich na północny zachód od Gdańska (54°50′N 18°00′E)
  • Warunki pogodowe: Lekka mgła, spokojne morze, widoczność ograniczona do 5 mil morskich

Przebieg hipotetycznego starcia

Rozpoznanie i przygotowanie

Polski wywiad zdobywa informacje o planowanej trasie SMS Schleswig-Holstein. ORP Orzeł otrzymuje rozkaz przechwycenia niemieckiego pancernika przed jego dotarciem do Gdańska.

Zajęcie pozycji

W nocy z 23 na 24 sierpnia ORP Orzeł wypływa z Gdyni i kieruje się na wyznaczoną pozycję przechwycenia. Około godziny 03:30 zajmuje pozycję na głębokości peryskopowej w pobliżu trasy przewidywanego przemarszu niemieckiego okrętu.

Kontakt wzrokowy

O godzinie 04:15 obserwator na ORP Orzeł przez peryskop zauważa sylwetkę SMS Schleswig-Holstein płynącego z prędkością 12 węzłów w kierunku Gdańska. Brak radaru na pokładzie oznacza, że wykrycie następuje wyłącznie za pomocą optyki i słuchu.

Przygotowanie do ataku

Dowódca ORP Orzeł, kapitan mar. Jan Grudziński, decyduje się na atak. Okręt manewruje, aby zająć optymalną pozycję do wystrzelenia torped z minimalnej odległości, co zwiększa szanse na trafienie.

Atak torpedowy

O godzinie 04:28, z odległości około 1500 metrów, ORP Orzeł wystrzeliwuje salwę czterech torped w kierunku SMS Schleswig-Holstein.

Pierwsza torpeda: Trafia w śródokręcie, powodując poważne uszkodzenia strukturalne.

Druga torpeda: Mija cel o niewielką odległość, nie eksplodując.

Trzecia torpeda: Uderza w rufę, uszkadzając mechanizmy sterowe i śruby napędowe.

Czwarta torpeda: Trafia w dziobową część okrętu, powodując zalanie przednich przedziałów.

Skutki ataku

SMS Schleswig-Holstein zaczyna nabierać wody i przechyla się na prawą burtę. Niemiecka załoga próbuje opanować sytuację, jednak uszkodzenia są zbyt poważne. O godzinie 04:50 pancernik tonie na pozycji 54°50′N 18°00′E.

Odwrót

ORP Orzeł zanurza się na większą głębokość i oddala się z miejsca ataku, unikając wykrycia przez niemieckie jednostki patrolowe, które mogłyby zostać wysłane w odpowiedzi.


Konsekwencje polityczne i militarne

  • Opóźnienie niemieckiej inwazji Utrata kluczowego okrętu mogłaby zmusić Niemcy do przeanalizowania planów ataku na Polskę, dając polskim siłom zbrojnym cenny czas na dodatkową mobilizację i wzmocnienie obrony.
  • Reakcja międzynarodowa Atak na niemiecki okręt wojenny na otwartym morzu mógłby być uznany za akt samoobrony w obliczu zbliżającej się agresji. Wielka Brytania i Francja, zobowiązane sojuszami z Polską, mogłyby podjąć bardziej zdecydowane działania dyplomatyczne lub militarne wobec Niemiec.
  • Moralne i propagandowe znaczenie Sukces takiej operacji podniósłby morale polskiego społeczeństwa i sił zbrojnych. Ponadto, mógłby posłużyć jako silny argument propagandowy, ukazując skuteczność polskiej Marynarki Wojennej.
  • Zmiana strategii Niemiec Niemcy mogliby zareagować intensyfikacją działań wojennych, ale również musieliby uwzględnić zwiększone ryzyko ataków ze strony polskich okrętów podwodnych, co wpłynęłoby na ich planowanie operacji morskich.

Realistyczne aspekty operacji

  • Warunki pogodowe na Bałtyku Mgła i ograniczona widoczność były częstymi zjawiskami na Morzu Bałtyckim, co mogło sprzyjać ukryciu działań okrętu podwodnego.
  • Możliwości techniczne ORP Orzeł był nowoczesnym i dobrze wyposażonym okrętem podwodnym, zdolnym do przeprowadzenia takiej operacji z powodzeniem, choć zawsze istniało ryzyko kontrataku.

Podsumowanie

Hipotetyczne zatopienie SMS Schleswig-Holstein przez ORP Orzeł na otwartym morzu to scenariusz, który ukazuje odwagę i zdolności polskiej Marynarki Wojennej oraz potencjalny wpływ pojedynczego działania na bieg wydarzeń historycznych. Taka operacja mogłaby wpłynąć na opóźnienie niemieckiej inwazji, zmienić dynamikę polityczną w Europie i podnieść morale narodu polskiego w obliczu nadchodzącego konfliktu.


Jeśli chcesz wcielić się w rolę dowódcy i samodzielnie przeprowadzić taką operację, przygotowaliśmy dla Ciebie darmowy zestaw zasad do gry strategicznej. Pobierz je i sprawdź, czy uda Ci się zmienić bieg historii! Mamy tez modele obydwu jednostek w skali 1/1250.